Strona 1  Strona 2  Strona 3  Strona 4  Strona 5  
Wydawało mi się, że będzie trudno... Z całego serca dziękuję za przesłanie mi deklaracji Krucjaty Wyzwolenia Człowieka, którą zaraz po otrzymaniu podpisałam. Przepraszam, że nie wysłałam jej natychmiast. Kiedy myślałam o Krucjacie, wydawało mi się, że będzie trudno wytrwać w abstynencji, ale jak na razie nie mam żadnych problemów. Ponadto pozytywnie zaskoczyło mnie zachowanie znajomych, którzy zaakceptowali mój wybór i nie było śmiechów czy drwin z ich strony. To było bardzo miłe. Za kilka dni przeżywać będziemy Boże Narodzenie. Z tej okazji pragnę złożyć pracownikom Krucjaty życzenia zdrowych i wesołych Świąt, pełnych radości oraz miłości do Boga i człowieka, wielu łask od nowo narodzonego Dzieciątka i Do Siego Roku! Pozdrawiam serdecznie i w dalszym ciągu proszę o modlitwę.

Joanna
Eleuteria 64
W franciszkańskim seminarium Pokój i Dobro! 28 lutego 2005 roku w naszym seminarium odbyło się nabożeństwo przyjęcia nowych członków i kandydatów Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. Deklaracje członkowskie złożyło czterech braci, a deklaracje kandydackie siedmiu. Nasza diakonia spotyka się raz w tygodniu na modlitwie, dodatkowo większość braci uczestniczy w spotkaniach formacyjnych w grupach kleryckich Ruchu Światło-Życie lub Odnowy w Duchu Świętym. Okazjonalnie organizowane są akcje Krucjaty - wynikające bądź z inicjatywy członków naszej grupy, bądź działalności innych grup naszego seminarium (pismo kleryckie, zespół). Pamiętając w modlitwie i pokornie o nią prosząc -

br. Leszek, Łagiewniki w Łodzi
Eleuteria 64
Chcę rozpowszechniać dzieło Krucjaty Niedawno podpisałem deklarację Krucjaty i w związku z tym chciałbym otrzymywać od Was "Eleuterię". Pragnąłbym, aby to pismo pomagało mi w rozumieniu tego dzieła, które chcę rozpowszechniać. Każdy otrzymany numer "Eleuterii" przeczytam i podam dalej. Pozdrawiam!

Mateusz
Eleuteria 58
Wśród kleryków Z radością pragnę przesłać kolejną deklarację. Nasze eminaryjne Koło Abstynenckie w Płocku liczy już 15 członków. Wielu naszych kolegów z seminarium jest również kandydatami lub członkami Krucjaty. Bardzo gorąco pragnę pozdrowić całe Centrum Ruchu Światło-Życie i proszę o modlitwę. Niech Niepokalana, Matka Kościoła - patronka Krucjaty i wzór nowego człowieka - wyprasza wszystkim ludziom dar prawdziwej wolności dziecka Bożego!

Krzysztof
Eleuteria 58
Pracuję w świetlicy socjoterapeutycznej O Krucjacie dowiedziałam się niedawno, czytając artykuł w czasopiśmie "Trzeźwymi bądźcie". Chciałabym należeć do takiej Krucjaty, chciałabym pomóc ludziom pijącym i podać im pomocną dłoń. Na co dzień pracuję w świetlicy socjoterapeutycznej, a moimi wychowankami są dzieci, których rodzice nadużywają alkoholu. Proszę o bliższe informacje.

Ula
Eleuteria 58
Z wielką radością Z wielką radością podjąłem dzieło Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. Przesyłam deklarację, zapewniając jednocześnie o mojej modlitwie w intencji Krucjaty i wszystkich jej członków.

Mariusz
Eleuteria 58
Opanowałem strach Nie żałuję ani jednego dnia trwania w Krucjacie. Czas ten dał mi wiele. Szczególnie ważne jest moje poczucie wolności oraz opanowanie strachu przed byciem "innym". Za to dziękuję Panu Bogu!

Paweł
Eleuteria 58
Panie, Ty wiesz, że Cię kocham! Alleluja! Witam serdecznie całą redakcję "Eleuterii". O czasopiśmie Krucjaty Wyzwolenia Człowieka wiedziałam, odkąd jestem w Ruchu Światło-Życie. Podczas tegorocznych wakacji Jezus zrodził we mnie pragnienie czytania tego pisma - choćby dlatego, że skoro od sierpnia jestem członkiem Krucjaty, to dobrze byłoby więcej o niej wiedzieć, zwłaszcza, że może ktoś mnie o nią pytać. Nie chcę tylko siedzieć w miejscu z deklaracją Krucjaty w ręku. Pragnę mówić o tym mojemu otoczeniu, a przecież, żeby mówić, trzeba wiedzieć co. Chcę podzielić się z Wami, w jaki sposób mnie Pan wezwał do Krucjaty. Zawsze chciałam być jej członkiem. Podczas dnia wspólnoty, na Eucharystii, była czytana Ewangelia, gdzie Jezus pyta Piotra: "Czy miłujesz Mnie więcej aniżeli Ci?". Piotr dopiero za trzecim razem odpowiada: "Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham" i dopiero ta trzecia odpowiedź Piotra zadowoliła Jezusa, gdyż była odpowiedzią miłości - agape. Był to dla mnie wystarczający znak o tym, że Jezus też chce ode mnie miłości. W tym roku podpisałam trzeci raz deklarację Krucjaty. Chwała Panu. Bardzo się cieszę, że dzisiaj już mogę powiedzieć - "Jestem członkiem Krucjaty". Z Bogiem!

Ania
Eleuteria 56
Krucjata rozszerza się na cały świat Przez ostatni rok mieszkałam w Anglii. Gdy mówiłam, że jestem abstynentem, spotykałam się z różnymi reakcjami. Przez trzy miesiące wynajmowałam pokój w domu, w którym bardzo często odbywały się imprezy alkoholowe, na których używano też narkotyków. Ci ludzie uważali mnie za chorą psychicznie i twierdzili, że "jeszcze da się mnie z tej abstynencji wyleczyć". Było mi ciężko, bo często byłam wyśmiewana. Miałam jednak świadomość, że skoro Chrystus mnie posyła, aby dawać świadectwo w takim otoczeniu, to na pewno jest przy mnie i mnie wspiera. Co wieczór modliłam się o wytrwałość, abym potrafiła świadczyć o prawdziwej wolności. Starałam się to robić, gdy tylko nadarzała się okazja. Wierzę, że ci ludzie kiedyś to przemyślą i być może zerwą z alkoholem i innymi używkami. Kiedy wszyscy siedzieli przy niedzielnym śniadaniu, zawsze mówiłam, że wychodzę do kościoła. Po kilku tygodniach jeden chłopak powiedział: "Wiesz co, ja też z tobą pójdę. Już tak dawno tam nie byłem. Pójdę". Po przeprowadzce do innego mieszkania, zaczęłam uczęszczać do kościoła dla Polonii. Tam udało mi się opowiedzieć o Krucjacie Wyzwolenia Człowieka. Wiele osób przyjęło to z ogromnym entuzjazmem. Około 40 bardzo młodych ludzi podjęło dzieło Krucjaty. Ucieszyło ich to, że mogą poprzez modlitwę pomóc osobom, które są chore. Prosili mnie, żeby polecać ich w modlitwach, gdyż zdają sobie sprawę, że propagując dzieło Krucjaty, mogą natknąć się na wiele trudności. Bardzo się cieszę, że Krucjata Wyzwolenia Człowieka rozszerza się na cały świat, bo przecież problem zniewolenia jest wszędzie. Chwała Panu!

Agnieszka
Eleuteria 56
Trzeba cierpliwie modlić się Nazywam się Łukasz, mam 19 lat. Należę do Krucjaty jako kandydat już trzeci rok. Bardzo mnie cieszy, że moją abstynencją mogę pomagać osobom zniewolonym. Choć nie od razu widać owoce, trzeba modlić się i mieć ufność, że Bóg wyzwoli tę osobę, w intencji której podpisałem Krucjatę. Wytrwałości! Pax Christi!

Łukasz
Eleuteria 55
Chcę czytać "Eleuterię" Witam. Mam na imię Sylwia, jestem z archidiecezji warszawskiej. W Krucjacie jestem od dwóch lat, ale dopiero teraz odkryłam czym jest dla mnie ta obecność. Chciałabym zacząć prenumerować "Eleuterię" - pismo Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. Pozdrawiam!

Sylwia
Eleuteria 55
Początkowo przeszedłem obok Krucjaty obojętnie Szczęść Boże! Kilka dni temu wróciłem z XII Sosnowieckiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę. Tam właśnie zetknąłem się z Krucjatą Wyzwolenia Człowieka. Początkowo przeszedłem obok niej obojętnie. Teraz jednak wiem, jestem pewien, że chcę pomóc swoim bliźnim i sobie. Chcę zostać kandydatem Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. W drodze otrzymałem formularz deklaracyjny, jednak nie byłem w stanie zdecydować się go wypełnić podczas pielgrzymki... Pięć dni pielgrzymowania wpłynęły na mnie niezwykle pozytywnie. Doświadczyłem Bożej miłości i teraz sam chcę dzielić się nią z bliźnimi.

Przemysław
Eleuteria 55
Chciałabym posługiwać w Diakonii Wyzwolenia Mam na imię Agata i w Krucjacie Wyzwolenia Człowieka jestem od 1998 roku, a od 2002 jestem jej członkiem. Decyzja o wstąpieniu do Krucjaty w charakterze członka dojrzewała we mnie przez dwa lata. Zdecydowałam się na ten krok na III stopniu Oazy Nowego Życia. Nigdy nie miałam problemów z abstynencją - nigdy nie piłam - zwłaszcza, że mam dopiero 19 lat, więc i tak nie mogłam. Teraz wiem, że tu nie chodzi jedynie o pozostawanie trzeźwym, ale najistotniejszą rzeczą w Krucjacie jest modlitwa. Chciałabym być kiedyś w Diakonii Wyzwolenia. Mam nadzieję, że mi się to uda. A na razie, modlę się za to dzieło. Wszyscy moi znajomi spoza Ruchu piją, czasem bez umiaru - dlatego wiem, za kogo mam się modlić, komu to może pomóc. Niech Bóg was ochrania i strzeże!

Agata
Eleuteria 55
Nie należy czekać do rekolekcji letnich Mam na imię Katarzyna. Od kilku lat jestem członkiem Krucjaty Wyzwolenia Człowieka i odpowiedzialną za oazę młodzieżową w parafii. Obserwując młodzież, doszłam do wniosku, że nie należy czekać do rekolekcji letnich, aby mówić o nowej kulturze i dopiero wtedy zachęcać młodych, aby podjęli dzieło Krucjaty. Jednym z tematów naszych spotkań oazowych była więc nowa kultura. Bardzo dużo osób zdeklarowało swoje przystąpienie do Krucjaty. Bogu niech będą dzięki!

Katarzyna z Koniakowa
Eleuteria 54
Światu potrzeba dziś Krucjaty Dziękuję za Krucjatę! Potrzeba dziś światu Krucjaty Wyzwolenia Człowieka! Chwała Panu!

Natalia z Rybnika
Eleuteria 54
Postanowiliśmy powrócić! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Mam na imię Roman. Jestem żonaty, mam dwoje dzieci. Byłem w Krucjacie przez 3 lata, małżonka - przez 4 lata. Mimo to nie zdawaliśmy sobie do końca sprawy, jakie to jest ważne i jak wiele łask płynie z tego, że ofiarujemy się innym ludziom w ten sposób. Dopiero gdy kilka miesięcy temu przerwaliśmy swój udział w Krucjacie, zaczęliśmy doświadczać pewnego niezadowolenia. Dlatego postanowiliśmy powrócić do Krucjaty. Chcielibyśmy również innym małżonkom przedstawić, czym jest Krucjata. Gdybyśmy otrzymywali od Was kwartalnik "Eleuteria" to ułatwiło by nam tą naszą posługę. Byłby to dla nas pewien drogowskaz. Na początek chcemy zaprenumerować 10 egzemplarzy na cały rok lub dwa. Zostańcie z Panem Bogiem.

Roman z rodziną, Canada, Mississauga
Eleuteria 54
Dziękuję Wam! "Eleuteria" jest bardzo sympatycznym pisemkiem. Dzięki Wam za tę pracę - z Bogiem!

Radek, Ostrów Mazowiecka
Eleuteria 54
Pragnę obdarzać ludzi radością! Postanowiłam, że podpiszę deklarację Krucjaty Wyzwolenia Człowieka, chociaż wiem, że będzie mi ciężko dotrzymać tego zobowiązania. Mam nadzieję, że wspólnota Krucjaty pomoże mi wytrwać. Chcę podjąć to wyzwanie w pewnych intencjach, które są dla mnie ważne. Smuci mnie to, że potrzebowałam aż roku, aby podjąć tę decyzję. Myślę jednak, że uda mi się powrócić do dawnego stylu życia, kiedy byłam kandydatką do Krucjaty. Pragnę obdarzać ludzi otaczających mnie radością płynącą z życia przemienionego wolnością!

Paulina
Eleuteria 53
Wspierajmy się wzajemnie! Ogromne Bóg zapłać dla wszystkich, którzy wspierają mnie modlitwą! Cieszę się, że mogę po raz drugi uczestniczyć przez rok w Krucjacie. Mam nadzieję, że wytrwam i swoją postawą uda mi się pomóc innym. Alleluja!

Marysia
Eleuteria 53
Krucjata jest dla mnie postem! Ponownie witam was! Słowo "ponownie" jest tu bardzo ważne, bowiem kolejny raz podejmuję trud wzrastania w Krucjacie i dorastania do Krucjaty. Wynik mego trudu pozostawiam Panu Bogu i Jego woli, a na wasze ręce składam moją kandydacką deklarację. Krucjata jest dla mnie postem i wyrzeczeniem. Polecam się waszej modlitwie, tak abym mogła w pełni odkrywać piękno i głębię Krucjaty.

Joasia
Eleuteria 53
Pan Bóg jest wielki! Dziękuję za "Eleuterię" ze świadectwami z Ukrainy! Trochę ją przeglądałam, czytałam świadectwa. Pan Bóg jest naprawdę wielki.

Agnieszka
Eleuteria 53
Kiedy Tata stracił pracę... Wiele osób odradzało mi podpisanie deklaracji Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. Mówiono mi o tym, że nie znam życia, że nie będę akceptowana w środowisku studenckim, a potem w pracy. Jednak nigdy nie pomyślałam, aby zrezygnować. Wiem, że Jezus potrzebuje ludzi trzeźwych, którzy swoją postawą pomogą innym. W obecnych czasach liczba bezrobotnych rośnie w zastraszającym tempie. Dotknęło to również moją rodzinę. Na początku wakacji Tata stracił pracę. Wiem, że utrata tej posady, na której pracował całe swoje życie, to ogromna strata, rozgoryczenie i żal. Moją modlitwą pragnę objąć nie tylko mojego Tatę, ale wszystkich tych, którzy muszą walczyć z brakiem pracy, by nigdy nie szukali ucieczki w alkohol. Mój Tata jest kochanym człowiekiem, zawsze robił wszystko, byśmy byli szczęśliwą i kochającą się rodziną. Za to dziękuję codziennie Bogu, i proszę, by nam błogosławił. Z pozdrowieniami

Małgosia
Eleuteria 52
Podpisuję jeszcze raz Podejmuję Krucjatę po raz drugi. W 1997 roku podpisałam deklarację członkowską, ale niestety, nie zachowałam zobowiązań. Mam nadzieję, że jest możliwe złożenie deklaracji ponownie, ze szczerym pragnieniem wytrwania w niej. Minęło już kilka lat i wiele się zmieniło, również w mojej świadomości. Odkryłam, jak skuteczne jest to dzieło. W zakonie dojrzałam być może bardziej do tej decyzji, stąd podpisuję jeszcze raz. Z modlitwą

s. Bernardetta
Eleuteria 52
Dzisiaj chcę zrobić kolejny krok Na wstępie chcę wszystkich pozdrowić. Dzisiaj, w Święto Przemienianie Pańskiego postanowiłam przystąpić do Krucjaty, aby ponownie przemienić swoje życie. Wcześniej deklarowałam się na rok. Dzisiaj chcę zrobić kolejny krok. Coraz bardziej uświadamiam sobie, jak wielkim darem jest abstynencja i jak wielkim świadectwem jest np. podczas imprez studenckich.

Agnieszka
Eleuteria 52