Wstrzemięźliwość i skromność w Biblii
poprzednia strona

ks. dr hab. Stanisław Haręzga




W terminologii biblijnej słowa "wstrzemięźliwość" i "skromność" nie odgrywają znaczącej roli. Z tej racji "Słownik teologii biblijnej" pod red. Xaviera Léona-Dufoura przy haśle "wstrzemięźliwość" odsyła do hasła "post", a przy haśle "skromność" do hasła "pokora". Jeśli chcemy więc mówić o wstrzemięźliwości i skromności w Biblii, musimy umieścić je w szerszym kontekście.

Zacznijmy od wstrzemięźliwości, która po­lega na powstrzymywaniu się od pewnych czynności z motywów czysto naturalnych, zdrowotnych, ale także ascetycznych i religijnych. Generalnie chodzi więc o post, w którym Biblia widzi głęboki sens, koncentrując się na jego znaczeniu religijnym. W postawie wstrzemięźliwości czy postu współczesny człowiek nie chce widzieć jakiegoś pożytku duchowego, tymczasem Biblia wpisuje ją w kontekst relacji z Bogiem. Nie chodzi więc o ascetyczny wyczyn, ale pokorne uznanie zależności od Boga, uproszenie łaski oczyszczenia, oddalenia kary, klęski, otwarcie się na jakieś posłannictwo, przygotowanie na spotkanie z Bogiem. Nie jest to więc negatywne podejście do wstrzemięźliwości, ale pozytywne, tak by otworzyć się na działanie Boga w postawie większego zaufania, miłości, pokory i nadziei. Jest to możliwe pod warunkiem panowania nad sobą, co w Nowym Testamencie wyraża grecki termin enkrateia (Dz 24, 25; Ga 5, 23; 2 P 1, 6). Praktyce wstrzemięźliwości/postu winna towarzyszyć wielka dyskrecja; winna łączyć się też z miłością bliźniego, z szukaniem prawdziwej sprawiedliwości będącej dziełem Boga Ojca, który widzi i działa w skrytości (Mt 6, 16-18). Wstrzemięźliwość to nie samo znoszenie ograniczeń, jakich domagają się pewne okoliczności życia, ale otwieranie się na większe działanie łaski Pana w oczekiwaniu na Jego przyjście.
Wstrzemięźliwość wpisuje się też, ale bardziej od strony pozytywnej, w postawę bycia ubogim w duchu (Mt 5, 3). A być ubogim w duchu to zachować pośród świata, wobec jego presji, miłość do Chrystusa. Ubóstwo duchowe to stan, w którym człowiek widzi i rozpoznaje własne potrzeby, niemoc i biedę, w którym dobrowolnie decyduje się na rezygnację z czegoś, by bardziej zaufać Bogu. Ubóstwo w duchu nie jest równoznaczne z ubóstwem materialnym, obejmuje bowiem niezliczone formy ubóstwa; podejmując je w duchu wstrzemięźliwości, chcemy bardziej zależeć od Boga.
Jedynie wstrzemięźliwość stawia nas pośród ubogich w duchu. Jezus żąda od swoich uczniów wewnętrznego wyrzeczenia się dóbr doczesnych po to, by można było pragnąć i otrzymać prawdziwe bogactwa (Mt 6, 24; 6, 33; 13, 22). Gdy człowiek opływa w dostatki materialne, powstaje wielkie niebezpieczeństwo, że będzie trwał w złudzeniach co do swych potrzeb duchowych (Ap 3, 17). Święty Paweł przestrzega, że należy korzystać z tego świata, tak jakby się z niego w rzeczywistości wcale nie korzystało; tylko wstrzemięźliwość daje szansę takiego przeżywania codzienności. Zachłanność i konsumpcjonizm przekreślają trwanie w postawie pójścia za Jezusem, by być Jego uczniem.
Wstrzemięźliwość w posiadaniu, w zaspokajaniu "pragnień", otwiera na rzeczywistość, którą Jezus określa "królestwem Bożym", na królowanie Boga. W błogosławieństwie poświęconym ubogim w duchu Jezus zapowiada nagrodę: do nich należy królestwo niebieskie. Ubodzy w duchu są już właścicielami królestwa niebieskiego, ono do nich należy. Jedynie wtedy, kiedy człowiek jest przekonany, że wszystkiego musi oczekiwać od Boga, Bóg zbliża się do człowieka. Błogosławieństwa Jezusa, jak cała Ewangelia, piętnują zachłannych, zachwyconych sobą, nie mających dystansu do rzeczy, do siebie, goniących za coraz większą władzą, wygodą, rozrywką. Bez postawy wstrzemięźliwości człowiek coraz bardziej "poganieje", staje się wewnętrznie pusty, pozbawiony głębszych uczuć, wyzbyty z człowieczeństwa. Według Biblii - wychować do wstrzemięźliwości równoznaczne jest z wychowaniem do panowania nad sobą, do bycia ubogim w duchu.

Drugą postawą, która uzupełnia postawę wstrzemięźliwości, jest skromność. Tak jak wstrzemięźliwość wpisuje się w praktykę postu, w postawę bycia ubogim w duchu, tak skromność wpisuje się w postawę pokory, która jest przeciwieństwem pychy. Człowiek skromny wolny jest od nierozumnych pretensji, nie chełpi się własną mądrością (Rz 12, 3; 12, 16); poprzestaje na prostym, ubogim sposobie życia i umie przyznać się do swoich słabości i grzechów. Syrach zachęca: o ile wielki jesteś, o tyle się uniżaj, a znajdziesz łaskę u Pana (Syr 3, 18). Święty Paweł skromność (gr. ­prayts) łączy z panowaniem nad sobą (gr. ­enkrateia) i umieszcza wśród innych owoców Ducha Świętego (Ga 5, 22-23). Bóg w sposób szczególny spogląda na ludzi skromnych. Oni sami, w pokorze oceniając siebie, otwierają się na potęgę Jego łaski, która nie jest w nich daremna (1 Kor 15, 10). Bóg wywyższa pokornych, gdyż taka jest zbawcza strategia Jego działania (Łk 1, 38; 1, 43), co ukazuje historia Maryi, którą Bóg czyni Matką swego Syna, naszego Pana.
Skromność, wpisując się w postawę pokory, bliska jest postawie cichości, o której mówi Jezusowe błogosławieństwo: Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię (Mt 5, 5). W Starym Testamencie cichym nazywany jest Mojżesz, a w Nowym Testamencie przede wszystkim Chrystus. Cichość to Jego szczególna cecha; cichymi mają być też Jego naśladowcy. Skromność i cichość mają być stylem postępowania chrześcijan (Ga 6, 1). Jest to istotna cecha chrześcijańskiego ideału życia. Dlatego św. Paweł wyraża pragnienie: abyśmy mogli prowadzić życie ciche i spokojne, z całą pobożnością i godnością (1 Tm 2, 2).
Skromność i cichość nie mogą być jednak źle zrozumiane, jako pewnego rodzaju bierność, ukrycie; nie oznaczają zgody na zło i grzech, na bałagan i lenistwo. W tradycji chrześcijańskiej skromność i cichość uważane są za przejaw hartu ducha. Wskazują one na niepokonaną siłę miłości, szacunku dla innych. Dzięki poprzestaniu na "małym", cała energia serca, uczuć, intelektu i woli scala się w zaangażowanie po stronie Ewangelii, w budowanie lepszego świata. Skromny sposób życia i bycia nie pozwala rozpraszać sił na niepotrzebne spory, rywalizacje, walki. Serce skromne i ciche jest udziałem człowieka, który rozeznał swoje miejsce w świecie i zgodził się na zadanie, jakie mu Bóg wyznaczył.
Jezusowe błogosławieństwo adresowane dla skromnych i cichych opiera się na obietnicy: "posiądą ziemię". W Starym Testamencie ziemią szczególną jest kraj Kanaan, ziemia obiecana. Często mówi się o niej w Księdze Powtórzonego Prawa, obietnica ziemi przywołana jest też przez Izajsza (Iz 60, 20). W Nowym Testamencie mowa jest o dziedziczeniu życia wiecznego czy królestwa (Mt 19, 29 i 25, 34), jest prawdopodobne, że w Mt 5, 5 cichym i skromnym zapewnia się przestrzeń do życia wiecznego. Chodzi o dar otrzymywany z łaski Boga Ojca i trudno byłoby go wiązać z jakimś kawałkiem ziemi.
Zasiewem nowej ziemi jest człowiek skromny i cichy, gdyż tylko on może zmienić relacje między ludźmi i porządek społeczny na nowy. Znaczenie skromności i cichości w stosunkach społecznych jest oczywiste. Nasycić swe środowisko duchem łagodności znaczy: nie tracić sił na bezmyślne spory, rywalizacje; więcej słuchać zamiast narzucać swoją wolę; cenić sobie dialog i otwartość. Człowiek skromny i cichy nie unosi się z powodu przewrotnych, bo nie ma przyszłości w nich, ani też w gniewie sprawiedliwego; raduje się w Panu, gdyż oczyma wiary i nadziei już może dostrzegać narodziny nowego świata - nowej ziemi. Należy też podkreślić, że skromność cechuje tych, którzy są czystego serca (Mt 5, 8), których źródło życia jest czyste. Stąd skromność wiąże się z troską o prawdę swego życia, a szczególnie o porządek i ład w sferze życia seksualnego, w której najbardziej doświadcza się czystości serca.

Wychowanie do wstrzemięźliwości i skromności jest sprawą bardzo ważną. Ucząc młodych takich sprawności, daje się im bowiem narzędzie, sposób, umiejętność radzenia sobie z niebezpieczeństwem różnego typu uzależnień. Na te cnoty winni zwracać szczególną uwagę rodzice, wychowawcy, trenerzy; nie tylko mówiąc o nich, ale dając przykład takiego życia, które pociąga i zachęca do naśladowania.

Wykład wygłoszony 24 kwietnia 2010 r. w Jaro­sławiu podczas X Sympozjum Krucjaty Wyzwolenia Człowieka odbywającego się pod hasłem Wychowanie dzieci do wstrzemięźliwości i skromności podstawą profilaktyki uzależnień.




Eleuteria nr 85, 1/2011


początek strony