Dopalacze - niebezpieczna iluzja poprzednia strona

Dr hab Urszula Dudziak, INoR KUL




Czasami podczas prelekcji słyszę od starszych osób: "dzisiejsza młodzież jest inna" - w domyśle gorsza od tej sprzed lat. Nie zgadzam się z tym, młodzież jest taka sama, tylko ma dużo gorzej niż my, kiedy byliśmy młodzi. W Łodzi, na ulicy obok bloku w którym mieszkam, są trzy sklepy z dopalaczami w odległości 500 m od siebie. Jak młodzież ma się bronić przed taką zachętą? Co mogą zrobić starsi, by młodym ludziom pokazać, że można obyć się bez dopalaczy? Prezentujemy tekst wyjaśniający czym są dopalacze oraz jakie niosą ze sobą zagrożenia (KO).

Substancje psychoaktywne

Coraz modniejsze i dostępniejsze sięganie po różnorodne substancje psychoaktywne wymaga pogłębionej refleksji. Nie wszystko bowiem co nowe, łatwo osiągalne, możliwe - jest dobre, pożyteczne, czy zdrowe. Chwilowa przyjemność bywa okupiona kosztami i to mierzonymi nie tylko w wymiarze materialnym, ale także fizycznym, psychicznym, społecznym i duchowym. Bywa, że pociągająca nowość wymaga nie tyle zachęty i reklamy, co przestrogi i przeciwdziałania.

Doświadczenie życiowe pokazuje z jak różnymi stanami emocjonalnymi i sytuacjami życia codziennego ma do czynienia człowiek. Bywa zmęczony, ospały, apatyczny i pragnie pobudzenia. Nie może zasnąć i poszukuje środków nasennych. Odczuwa ból i potrzebuje znieczulenia. Ma wiele pracy czy nauki i chce powiększyć możliwości swego umysłu. Ma do pokonania długi odcinek drogi lub uczestniczy w zawodach, czy podejmuje wyczerpującą aktywność fizyczną i chce poprawy wydolności własnego organizmu. Bywa, że doświadczając radości czasu wolnego zamierza lepiej się bawić na karnawałowych balach i dyskotekach, i w tym celu marzy o zażyciu jakichś środków mogących szybciej wywołać stan euforii. Na różne sytuacje i potrzeby, można obecnie znaleźć rozmaite środki noszące nazwę psychoaktywnych. Są to substancje oddziałujące na centralny układ nerwowy, wpływające na funkcje mózgu i wywołujące chwilowe zmiany nastroju, postrzegania, świadomości i zachowania człowieka. Bywają używane w celach rekreacyjnych, kultowych, medycznych. Bywają pożyteczne dla łagodzenia bólu, usuwania objawów depresyjnych, terapii zaburzeń psychotycznych. Bywają też niebezpieczne, gdy zażywane są bez kontroli jako narkotyki, środki dopingujące w sporcie, środki czasowo pobudzające zdolność uczenia się przy konieczności zapamiętywania dużej porcji materiału, środki odchudzające. Najpopularniejsze substancje psychoaktywne to: stymulanty, depresanty, neuroleptyki, psychodeliki, a wśród nich: kofeina, teina, nikotyna, alkohol, środki nasenne, opioidy, środki halucynogenne, deliranty, dysocjanty i inne. W popularnej obecnie sieci sklepów z dopalaczami można znaleźć: beznikotynowe papierosy, wódkę w żelu, cygara wodne, ale też substancje będące alternatywą dla różnego rodzaju narkotyków. Aktualnie największy sprzeciw budzą znajdujące się w legalnej sprzedaży produkty zawierające w swym składzie BZP - (N- benzylopiperazynę), to jest substancję stymulującą o działaniu podobnym do amfetaminy. Sprzedawcy tłumaczą się, że w ich ofercie nie ma produktów zakazanych, w których składzie jest: amfetamina, metaamfetamina, LSD, kokaina, heroina, MDMA, THC, morfina czy efedryna. Wiadomo jednak, że przy łatwości syntetyzowania nowych substancji, listę produktów niebezpiecznych i zakazanych trzeba by wciąż aktualizować i powiększać. Zawsze też będą znajdować się ci, którzy zechcą wykorzystać istniejące luki prawne, by zabiegać o swój zysk, bez względu na krzywdę innych. Problemem współczesnego człowieka jest niecierpliwość i krótkowzroczność skłaniająca go do sięgania po substancje prowadzące do natychmiastowego efektu bez zwracania uwagi na dalsze konsekwencje. Czasami towarzyszy temu nasilające się nieumiarkowanie, a bywa że i jednorazowe przyjęcie środka prowadzi do uzależnienia.

Powody brania

Nawet najbardziej powszechne i uznawane za nieszkodliwe produkty mogą okazać się niebezpieczne, gdy będą zażywane w nadmiarze. Są też środki, których bez konieczności medycznej w ogóle nie należy próbować. Tymczasem, współcześnie lansowany styl życia i młodzieńcza niefrasobliwość sprawiają, że wiele środków uzależniających przyjmowanych jest pod wpływem mody, presji środowiska, zwykłej ciekawości, chęci przeżycia euforii i innych nowych doznań. Niejednokrotnie towarzyszy temu chęć naśladownictwa, słaba wola, nieumiejętność odmawiania, poczucie samotności, przynależność do grupy. Przyczyną bywa też zagubienie właściwej hierarchii wartości, stawianie wyżej przyjemności niż powinności, brak przewidywania negatywnych skutków, brak odpowiedzialności. Czasami jest to próba ucieczki od problemów, zabawowy styl życia, chęć relaksu za wszelką cenę, złudne wrażenie, że nic złego się nie przydarzy lub zamierzona destrukcja ubarwiana elementami chwilowych oszołomień.

Ryzyko uzależnień

Niebezpieczeństwo przyjmowania substancji psychoaktywnych wiąże się z uzależnieniem fizycznym, psychicznym i społecznym. Przyzwyczajony do określonego środka organizm źle się czuje bez niego i paradoksalnie domaga się nawet tego, co może mu szkodzić. Tak zwana tolerancja i eskalacja sprawiają, że oczekuje się coraz większych doznań, a dla ich osiągnięcia konieczne są coraz większe dawki przyjmowanej substancji. Głód wynikający z odstawienia sprawia, że osoba uzależniona gotowa jest zrobić wszystko, by otrzymać kolejną dawkę narkotyku. Za chwilowe przyjemne doznania płaci się często zrujnowaniem zdrowia i całego życia, a miejsce udanych relacji rodzinnych i zawodowych mogą zająć związki z dilerami i środowiskiem osób podobnie uzależnionych. Zamiast żyć pełnią życia, urzeczywistniając wartości, rozwijając talenty i realizując otrzymane powołanie można - przez krótkotrwałe iluzje - stracić wszystko, co ważne i piękne, zagubić głębszy sens własnego istnienia i stać się wrakiem człowieka.




Eleuteria nr 82, 2/2010


początek strony