Droga Krzyżowa
XXIII Pielgrzymka KWC
Gietrzwałd, 7 czerwca 2008 r.
poprzednia strona

KWC diecezji gdańskiej

MODLITWA WSTĘPNA: Trwają pod Twym krzyżem, Jezu, wszyscy uczestnicy dzisiejszej Drogi Krzyżowej, a w sposób szczególny ci, którzy swój czas i siły pragną ofiarować ludziom potrzebującym pomocy. Przynosimy Ci, Panie, serca, gotowe kochać ludzi chorych, samotnych, zniewolonych. Przynosimy ręce, chętne do pomocy, i oddajemy samych siebie. Pragniemy razem z Tobą przemierzać współczesne drogi i dźwigać krzyże współbraci. Rozpoczynamy nasze pielgrzymowanie aż na Golgotę, by lepiej zrozumieć sens Twego cierpienia i majestat zmartwychwstania.

Stacja I. PAN JEZUS SKAZANY NA ŚMIERĆ
Dziękujemy Ci, Panie, za dar życia i łaskę zbawienia, otrzymane od Ciebie. Dziękujemy Ci za dar uzdolnienia do pomagania innym. Wierzymy, że nas wybrałeś, byśmy szli i owoc przynosili. Pragniemy służyć Tobie w naszych potrzebujących braciach. Prosimy, wybaw ich od śmierci grzechów i zgubnych nałogów, a nas napełnij ufnością i pokorą, byśmy nie zwątpili w sens swojej służby.

Stacja II. PAN JEZUS BIERZE KRZYŻ NA SWOJE RAMIONA
Ty wiesz, Panie, że szyderstwo jest przykre i bolesne. Sam tego doświadczyłeś. Ale przecież mówiłeś, że będą nas prześladować i będą nam złorzeczyć. Jesteśmy gotowi przyjąć każde słowo krytyki i każdy śmiech nad naszą postawą, jeśli tylko będzie ona zgodna z Twoją wolą. Pragniemy pomagać i nieść nadzieję nawet tam, gdzie nie ma nadziei. Pomóż nam, Jezu, wytrwać w dobrych postanowieniach.

Stacja III. PAN JEZUS UPADA POD KRZYŻEM
Upadłeś, gdyż straciłeś ludzkie siły w obliczu szalejącej nienawiści. Upadamy i my pod ciężarem kłamstw, obmowy i pomówień. Upadamy, lecz powstajemy, tak jak i Ty powstałeś. Pomóż nam, Jezu, nie ulegać zwątpieniu. Hartuj nasze ciała i dusze, byśmy nieustannie spieszyli na ratunek człowiekowi. Skieruj nasze kroki najpierw ku dzieciom i młodzieży, wchodzącym w dorosłe życie z paczką papierosów i butelką piwa. Pozwól, byśmy umieli pokazać im nowy sposób życia i odwieść od utraty sensu życia, a nawet powolnej śmierci.

Stacja IV. PAN JEZUS SPOTYKA MATKĘ BOLESNĄ
Matczyna miłość nie zna granic. Potrafi wiele zrozumieć i wiele wybaczyć. Ale cierpi też bezgranicznie, widząc upadek własnego dziecka. Naucz nas, Jezu, przy tej stacji pocieszyć wszystkie matki, opłakujące fizyczną i duchową śmierć swoich dzieci. Wskaż nam drogę do córek i synów, którzy zapomnieli matczyną miłość, ojcowski dom i rodzinny zagon. Spraw, by nasza pomoc, wsparta Bożym błogosławieństwem, przywiodła ich do domu i przywróciła na łono Kościoła.

Stacja V. SZYMON Z CYRENY POMAGA PANU JEZUSOWI  DŹWIGAĆ KRZYŻ
Szymon nie mógł odmówić Tobie pomocy, bo przecież Ty także nikomu nie odmawiasz. Wciąż wysłuchujesz ludzkie prośby i ciągle przywracasz do życia. Dziękujemy Ci, Panie, za wzór miłosiernej miłości i przykład Szymona. Dziękujemy za tych, których postawiłeś na naszej drodze: za chorych, zniewolonych, samotnych i bezrobotnych; za wszystkich, którzy oprócz Ciebie nie mają nikogo. Pragniemy, Boże, jeśli taka jest Twoja wola, być dla nich kołem ratunkowym, iskrą nadziei i światłem w tunelu. Przyjmij, Panie, naszą gotowość i uczyń nas narzędziem w swym ręku.

Stacja VI. ŚWIĘTA WERONIKA OCIERA TWARZ PANA JEZUSA
Zachwycać się Bogiem jaśniejącym na Górze Tabor jest łatwo. Znacznie trudniej jest przyznać się do Skazańca ociekającego potem i krwią, wędrującego na Golgotę. A jednak św. Weronika miała taką odwagę. Otarła Ci twarz, a Ty zostawiłeś na niej swój obraz. Pomóż i nam ocierać umorusane twarze dzieci opuszczonych przez rodziców, zmęczone i zapłakane oczy staruszków zapomnianych przez dzieci, zbolałe ciała chorych, przykutych do łóżek. Spraw, byśmy odkrywając w ich twarzach Twoje Boskie oblicze, dostrzegali Ciebie także w sobie i wokół siebie.

Stacja VII. PAN JEZUS PO RAZ DRUGI UPADA
Twój drugi błogosławiony upadek, Panie, daje nam dzisiaj szansę spojrzenia na rodziny rozbite, rozpite i zdemoralizowane. Każe nam dotknąć opętanych nienawiścią, zamroczonych alkoholem i zniewolonych rozpustą. Prosimy Cię, Panie, za nimi i prosimy za siebie. Zegnij nasze kolana do żarliwej modlitwy o wolność ciała i ducha. Otwórz serca na łaskę, płynącą z Krzyża, i naucz walczyć ze złem tego świata.

Stacja VIII. PAN JEZUS SPOTYKA PŁACZĄCE NIEWIASTY
Współczesny świat ma wiele powodów do płaczu. Wystarczy wspomnieć choćby chore rodziny, zagubioną młodzież, bezrobocie, katastrofy i wojny. Wszystkie one rodzą ból, rozpacz i ludzką niemoc. Ale VIII stacja mówi o innym rodzaju łez: o łzach skruchy i oczyszczenia, łzach, które koją serce człowieka i wlewają w nie pokój. Takich łez nie musimy się wstydzić. Możemy je złożyć pod Krzyżem Pana i prosić, by zechciał je przyjąć i przemienić w radość. Prośmy zatem Zbawiciela, by przyjął nasze ludzkie łzy pokory i wyprowadził z nich prawdziwe dobro.

Stacja IX. PAN JEZUS UPADA PO RAZ TRZECI
Błogosławiony niech będzie, Jezu, Twój trzeci upadek i trzecie powstanie. One dają nam pewność, że będziesz zwycięski, że nie ulegniesz ludzkiej słabości, lecz do końca wypełnisz wolę Ojca i otworzysz nam niebo. Daj siłę także naszym ludzkim nogom. Niech kroczą Twoimi drogami. Daj moc słabym ludzkim dłoniom, by podnosiły upadających. Otwórz nasze wargi, by wiecznie głosiły Twą chwałę.

Stacja X. PAN JEZUS Z SZAT OBNAŻONY
Obnażenie ubliża godności człowieka, ale nie odbiera chwały Synowi Bożemu. On zawsze pozostaje Królem. Hańbą współczesnego świata jest obnażenie zabijające człowieczeństwo. Prośmy za tymi, którzy wystawiają swe ciało na pokaz i za tymi, którzy czynią z tego dobrą zabawę. Otoczmy modlitwą wszystkich odartych z serc i sumień, tonących w kłamstwie, zaprzaństwie i bezbożnictwie. Wołajmy razem do Boga: Przebacz nam, Boże, bo zgrzeszyliśmy przeciw Tobie.

Stacja XI. PAN JEZUS DO KRZYŻA PRZYBITY
Przebacz, Jezu, swoim oprawcom, ale przebacz i nam, którzy popełniliśmy wiele grzechów zaniedbania, zbyt mało kochaliśmy, zbyt mało współczuliśmy. Nie dostrzegaliśmy braci w potrzebie. Nie widzieliśmy obszarów biedy. Wybacz nam, Panie i przywróć nam siły. Chcemy na nowo widzieć i słyszeć, rozumieć i służyć. Chcemy zgłębić prawdę zawartą w piosence: To nie gwoździe Cię przybiły, lecz mój grzech. To nie ludzie Cię skrzywdzili, lecz mój grzech. To nie gwoździe Cię trzymały, lecz mój grzech. Choć tak dawno to się stało, widziałeś mnie.

Stacja XII. PAN JEZUS NA KRZYŻU UMIERA
Rozważając przy tej stacji śmierć Pana Jezusa, oddajmy Bogu samych siebie. Wszyscy od Niego wyszliśmy i do Niego zdążamy. Nie przywiązujmy się nadto do naszych ziemskich wartości. Nie lękajmy się stracić dla Bożego imienia ziemskiej posady, stanowiska, majątku. Ten, który przyjmie naszego ducha, da nam stokrotnie więcej. Czy wierzysz w to, bracie i siostro? Czy masz odwagę stracić doczesne życie, by zyskać wieczne? Posłuchaj. On dzisiaj mówi jeszcze raz: Odwagi! Ja jestem!

Stacja XIII. PAN JEZUS ZDJĘTY Z KRZYŻA
Kontemplując misterium zdjęcia z Krzyża i złożenia ciała Chrystusa na kolanach Matki, rozważajmy tajemnicę godnej śmierci człowieka. Niech myśl o przejściu do nowego życia nie napawa nas lękiem i trwogą. Nauczmy się patrzeć w spokojną twarz Jezusa i pełne miłości oczy Matki z nadzieją, że moment spotkania z Ojcem będzie rozkoszą serca dla miłujących Go dzieci. Prośmy Boga o oczyszczenie i pojednanie przed śmiercią.

Stacja XIV. PAN JEZUS DO GROBU ZŁOŻONY
Grób Chrystusa nie jest grobem ciemności. To znak zwycięstwa nad mocami zła i symbol zmartwychwstania. Z niego płynie chrześcijańska nadzieja na zmartwychwstanie wszystkich ludzi, także tych, którzy w swoim życiu doświadczyli wielu bolesnych upadków, rozczarowań, zranień. Ten, który jest Drogą, Prawdą i Życiem nie pozwoli nikomu pozostać niemym świadkiem zbawienia. Każdego zaprasza do wiecznej chwały w jedności z Ojcem, Synem i Duchem. Prośmy zatem Zwycięzcę śmierci o uwolnienie od wiecznych kar i win, o oczyszczenie serc i światło Ducha Świętego, które pozwoli dotrzeć do raju.

ZAKOŃCZENIE: Panie, dziękujemy Ci, że mogliśmy iść z Tobą  Twoją drogą Krzyża. I za to, że Krucjata, do której nas powołałeś, jest stawaniem z Maryją pod Twoim Krzyżem. Dziękujemy, że pod Krzyżem jest miejsce dla każdego z nas i że tutaj właśnie możemy stawać się wolni i przyprowadzać innych do źródła, z którego płynie nauka miłości życiodajnej.
Spraw, Panie, abyśmy byli  wszędzie świadkami  Twego zmartwychwstania. Amen.

Eleuteria nr 75, 3/2008

początek strony