Krucjata musi być ruchem dynamicznym
Program 300x10
poprzednia strona

Ks. Franciszek Blachnicki

Zapraszając na I Pielgrzymkę Krucjaty Wyzwolenia Człowieka wprowadziliśmy "sys-tem dziesiętny" czyli przyjęliśmy założenie, iż na pielgrzymkę przyjadą osoby wydelegowane przez swoje środowiska, każda z nich reprezentować będzie dziesięciu członków KWC.
To założenie chcemy na stałe wprowadzić do krucjaty jako zasadę zdobywania nowych członków, zasadę mnożenia, multiplikacji. Krucjata musi być ruchem dynamicznym, ciągle wzrastającym. Każdy jej członek powinien czuć się zobowiązanym do tego, aby w ciągu kilku miesięcy, czy najdalej roku, zdobyć następnych dziesięciu nowych członków. Wtedy stanie się on dziesiętnikiem Krucjaty i równocześnie członkiem diakonii wyzwolenia.
Diakonia ta to trochę wyższy szczebel, wyższy stopień zaangażowania w Krucjacie Wyzwolenia Człowieka. W przyszłości będą ją tworzyli ci, którzy zweryfikowali się, wykazali swoją gorliwość także w tym, że wokół siebie utworzyli drużynę, kierują nią, są jej reprezentantami. Proces multiplikacji musi postępować dalej. Każdy z tych dziesięciu nowych członków Krucjaty powinien w ciągu roku zdobyć następnych dziesięciu, niekoniecznie indywidualnie, bo może razem z innymi podjąć działanie np. przygotowanie rekolekcji czy jakiejś innej akcji, dzięki której włączy się do Krucjaty sto osób, a wtedy ci, którzy ją przeprowadzali staną się dziesiętnikami; ten, który dotąd był dziesiętnikiem będzie już setnikiem. Podobnie Gedeon dzielił swoje hufce.
Jeżeli ten proces zwiększania szeregów Krucjaty Wyzwolenia Człowieka będzie się rozwijać dalej, to setnicy staną się tysiącznikami, dziesiętnicy setnikami... i wówczas realnym stanie się nasz plan zdobycia w ciągu kilku lat 3 milionów abstynentów w Polsce, a to wystarczy, by Naród został wyzwolony. Abstynenci bowiem staną się tymi, którzy kształtować będą opinię, zwyczaje, zniweczą terror alkoholowy. Nie jest to żadna fantazja, istnieją przesłanki socjologiczne, które pozwalają nam tak twierdzić. Oczywiście trudno wyznaczać terminy. czy uda się do tego doprowadzić w ciągu dwóch, trzech, czy pięciu lat, to już sprawa Pana Boga, który ma przecież swoje plany. My będziemy się starali być wiernymi i gorliwymi. Potrzeba, aby istnienie Krucjaty wyzwolenia Człowieka cechowała dynamika wzrostu. Inaczej może nam grozić to, iż będzie w naszych szeregach wielu abstynentów, którzy i tak nigdy  nie pili, którzy jednak pozostaną bierni, jak dotąd byli bierni (bo im lekarz zakazał, lub wątroba ich boli, lub z innego powodu), a podpisali deklarację tylko dla statystyki. Wówczas nie będzie to wojsko, na które można by liczyć. Dlatego potrzebny jest przedstawiony powyżej system multiplikacji. On bowiem zapewnia stały wzrost.

ks. F. Blachnicki, 300 x10. Ku II krajowej Pielgrzymce KWC - 1981, "Eleuteria" nr 1, październik 1980, s. 17.

Eleuteria nr 74, 2/2008

początek strony