|
|||
Katarzyna Owczarek, Izabela Godzisz |
|||
Jedno
z istotnych zadań, jakie stawia przed nami współczesna profilaktyka, to
pytanie: jak przełamać obojętność świadków sprzedaży alkoholu i
papierosów osobom niepełnoletnim? Badania prowadzone w Polsce pokazały,
że warto podejmować interwencję wobec nierzetelnych, sprzedawców którzy
sprzedają alkohol i papierosy osobom nieletnim. Od prawie 10 lat w
Polsce prowadzony jest Program Odpowiedzialnej Sprzedaży i co roku w
wielu gminach odbywają się jego nowe edycje. Badania ewaluacyjne
pokazują, że po interwencji aż 40% sprzedawców wycofuje się ze swojej
wcześniejszej decyzji i prosi o okazanie dowodu osobistego od młodo
wyglądającego klienta. Od skuteczności policji i straży miejskiej oraz
w dużym stopniu od zaangażowania władz gminnych zależy bowiem liczba
sprzedawców, którzy odmawiają sprzedaży alkoholu i papierosów
nieletnim. W wielu gminach prowadzone są badania pod nazwą "Tajemniczy
Klient". Badania te pokazały, że między poszczególnymi miastami są
bardzo duże różnice w liczbie sprzedawców przestrzegających
obowiązującego prawa. Są miejscowości, gdzie prawie wszyscy badani
sprzedawcy sprzedaliby wyroby tytoniowe lub alkoholowe osobie
wyglądającej na nieletnią. Ale są też takie, gdzie już niemal połowa
sprzedawców postąpiłaby inaczej. Program Odpowiedzialnej Sprzedaży
opiera się na współpracy firm i organizacji, które podejmują wspólne
inicjatywy w celu przeciwdziałania dostępowi nieletnich do wyrobów
tytoniowych i alkoholowych. Wobec takich wyzwań i możliwości dla wielu
"krucjatowiczów" może zacząć się etap wytężonej pracy jako
"nieobojętnych świadków sprzedaży". Często bowiem słyszę: "Jestem w KWC
od paru lat, ale nie wiem co mam robić? Co mogą robić Ci, którzy są
członkami KWC?". Te i podobne pytania padają często, dlatego
wielokrotnie starałam się przygotować zespoły do przeprowadzenia
interwencji w sklepach. Dla wielu bowiem osób sprawa zaangażowania
społecznego kojarzy się wyłącznie z pracą w Gminnej Komisji
Rozwiązywania Problemów Alkoholowych czy w jakiejś innej poważnej
instytucji, przez co staje się czasami nie do podjęcia. Tymczasem
Krucjata posługuje się prostymi środkami dostępnymi dla każdego. W tym roku przygotowanie "grup badawczych" rozpoczęłam nieco inaczej niż w latach ubiegłych. Dodałam bowiem kilka elementów ze szkoleń prowadzonych ze sprzedawcami alkoholu. Od wielu już lat szkolę sprzedawców alkoholu i wiem, że aby móc skutecznie zadziałać i przy tym nie zaszkodzić, trzeba zrozumieć, dlaczego sprzedawca łamie prawo. Czasami przychodzi pokusa, by ocenić i potępić taką osobę, tymczasem w ten sposób nic się nie zmieni. Stąd pomysł, by zaaranżować szkolenie sprzedawców. Animatorzy wcielili się w role sprzedawców, którzy przyszli na szkolenie zaproszeni przez Wójta Gminy. Poprowadziłam z nimi warsztaty "Dlaczego niektórzy sprzedawcy łamią prawo i sprzedają osobie nieletniej alkohol?". Ta część spotkania udała się rewelacyjnie. Animatorzy doskonale wcieli się w role sprzedawców i "poszli na całość", ledwo udało mi się przeprowadzić całe szkolenie. Pytania bowiem, które stawiałam osobom odgrywającym role sprzedawców, były mocno konfrontujące ich z rzeczywistością. Nie wszyscy więc mieli ochotę, by przyjmować tak oczywistą prawdę, że często to oni sami są tymi, którzy łamią prawo. Po przerwie utworzyliśmy "grupy badawcze", które wyruszą do sklepów. Ustaliliśmy też komisyjnie, kto z pełnoletnich animatorów wygląda na 16-17 lat. W kolejnym ćwiczeniu "grupy badawcze" składające się z trzech osób inicjowały sytuację w sklepie. Wyglądający na nieletniego animator prosił o piwo i papierosy, a gdy "sprzedawca" podawał bez oporu żądany produkt, świadkowie zdarzenia interweniowali - najczęściej sugerując, by sprawdzić wiek osoby kupującej. Ostatnim przygotowaniem do wyjścia było rozdanie "grupom badawczym" adresów sklepów. Każdy z zespołów miał wejść o tej samej godzinie do innego sklepu na terenie gminy Krościenko. W tak małej gminie ta ostrożność jest konieczna, gdyż wiadomości o "kontroli" rozchodzą się lotem błyskawicy i zanim jedna grupa dotarłaby do kolejnego sklepu, już mogłaby zostać rozpoznana. Trzeba przyznać, że "solidarność" sprzedawców jest na tym terenie duża. Najwięcej przeżyć i emocji towarzyszyło spotkaniu w prawdziwym sklepie. Wiele osób po raz pierwszy brało udział w tego rodzaju akcji. Dla wielu było to bardzo ważne doświadczenie. Mam nadzieję, że dziś dzięki tego rodzaju ćwiczeniom animatorzy mogą wykorzystać to doświadczenie do pracy na swoim terenie. Gdyby jakaś grupa była zainteresowana tego rodzaju szkoleniem podaję mój adres kontaktowy: kowczarek@oaza.pl lub tel. 0697895807 Katarzyna Owczarek Podczas Miesięcznej Szkoły Animatora, w tygodniu poświęconym tematom społecznym, uczestniczyliśmy w akcji "Eksperyment badawczy Chrońmy młodość" . Podzieleni na zespoły 3-4 osobowe, udaliśmy się do pobliskich sklepów, w celu ewentualnego dokonania interwencji. Ktoś z uczestników zespołu wyglądający na osobę nieletnią próbował kupić piwo lub inny alkohol i papierosy. Pozostałe osoby z zespołu stały obok i przyglądały się całej rozmowie. Jeżeli sprzedawca usiłował sprzedać żądane produkty, prosiliśmy, by zgodnie z obowiązującym prawem sprawdził dowód wyglądającej młodo osobie. Potencjalny nabywca oczywiście zawsze rezygnował z zakupu. Jeżeli osoba sprzedająca od razu poprosiła o dowód osobisty lub zapytała o wiek - chwaliliśmy zachowanie sprzedającego, jeśli podawała alkohol lub papierosy przystępowaliśmy do akcji interwencyjnej. Przez tę akcję sprawdzaliśmy czujność sprzedawców. Wieczorem już po wszystkim grupy dzieliły się swoimi spostrzeżeniami. W niektórych sklepach sprzedawcy od razu zwracali uwagę na osobę wyglądającą na nieletnią i nie sprzedawali alkoholu, ale niestety w wielu innych sprzedawca, pomimo protestów innych klientów, sprzedałby alkohol i papierosy. Wspólnie doszliśmy do wniosku, że będziemy bardziej zwracać uwagę na to, co się dzieje wokół nas, że poprzez swoje świadectwo będziemy interweniować w różnych problemach społecznych. Izabela Godzisz
|
|||
Eleuteria nr 72, 4/2007 |
początek strony |