|
|||
Krzysztof |
|||
Mam
na imię Krzysztof, jestem z diecezji gdańskiej. Kiedy 19 lat temu
pojechałem pierwszy raz na oazę, niewiele wiedziałem o Ruchu
Światło-Życie, a tym bardziej o Krucjacie Wyzwolenia
Człowieka. Wykład, który był prowadzony na oazie, niewiele mi wyjaśnił,
tym bardziej, że były tam poruszane zwykłe statystyki. Nie przekonało
mnie to w ogóle. W następnym roku pojechałem na kilkudniową oazę (ORAR
I st.), który prowadziła śp. siostra Hanna Grabska. Mówiła ona
wiele o Krucjacie, a ja jej powiedziałem, że mnie to w ogóle
nie przekonuje, bo ja nie znam w ogóle problemu alkoholowego. Nigdy go
nie nadużywałem, nigdy nie lubiłem, w rodzinie rodzice też nie pili,
moje ciotki, kuzyni, wujkowie nie są uzależnieni od alkoholu; nie znam
tego problemu nawet wśród znajomych czy przyjaciół. Ona tak na mnie
patrzy i mówi: Krzysztof, ty jesteś naprawdę szczęśliwym
człowiekiem, ty naprawdę jesteś szczęśliwym człowiekiem. Dla mnie były
to słowa zaskakujące. Siostra powiedziała mi: Jeśli rzeczywiście tak
jest, to złóż Panu Bogu dar miłości, dar dziękczynienia ze swojego
życia za to, w jaki piękny sposób On cię prowadzi przez życie. |
|||
Eleuteria nr 70, 2/2007 |
początek strony |