10 lat jestem w Krucjacie poprzednia strona

W 10. rocznicę powstania wspólnoty KWC w mojej parafii - parafii św. Jadwigi w Dębicy - pragnę oddać Bogu chwałę. Jestem wdzięczna za dar dobrowolnej abstynencji, za ciągłe odkrywanie powołania do życia w wolności, za dar wiary, nadziei i miłości. Na drodze poszukiwań sensu życia, będąc osobą zagubioną, szukającą prawdy, usłyszałam w ogłoszeniach parafialnych o spotkaniu modlitewnym, na które zaproszeni byli członkowie Krucjaty z Kręgów Rodzin z Żyrakowa. Po przemyśleniu udałam się na plebanię. Nie wiedziałam, co mnie spotka. Trwała tam modlitwa, po której usłyszałam świadectwa rodzin, w których alkohol niszczył życie rodzinne.

Głęboko w serce zapadło mi świadectwo alkoholika i jego żony. To nie był przypadek, w głębi mojej duszy trwała walka. Także w mojej rodzinie zaczęłam dostrzegać ten problem. Rozpoczęłam uczęszczać na spotkania dla osób dorosłych i na modlitewne spotkania trzeźwościowe. Po pół roku otworzyłam serce na dar abstynencji, który ofiarowałam w intencji pewnej rodziny. Znałam już własne doświadczenie walki o wolność od papierosów, w czym pomocą dla mnie był sakrament pokuty. Deklarację abstynencji do końca życia złożyłam na ołtarzu podczas Mszy św. Tak rozpoczęła się moja droga ku wolności. Znalazłam swoje miejsce we wspólnocie. Początki były trudne, ale dzięki wspólnocie nie byłam sama. Dzięki modlitwie, rozważaniu Słowa Bożego, katechezom, rekolekcjom oraz dzięki osobom, które Bóg postawił na mojej drodze, moja wiara wzrasta i umacnia się. W świetle wiary i Słowa Bożego zaczęłam poznawać siebie oraz problemy bliźnich, pragnąc im służyć darem modlitwy i radosnej abstynencji. Chwała Panu!

Ewa Z.

Eleuteria nr 54, kwiecień - czerwiec 2003

początek strony