XXII Wrocławska Pielgrzymka KWC
Konin - Kawnice - Licheń, 11-12 maja 2002 r.
poprzednia strona

Marysia i Gabryś

Druga sobota i niedziela maja są zawsze wielkim świętem dla wrocławskiej wspólnoty Krucjaty Wyzwolenia Człowieka, gdyż każdego roku w tym czasie pielgrzymujemy do tronu Matki Bożej Pocieszenia w Kawnicach, gdzie wielu pielgrzymów otrzymuje uwolnienie od swego zniewolenia alkoholowego, nikotynowego czy innych uzależnień. Otrzymuje wolność i wewnętrzny spokój, stając się nowymi ludźmi i w pełni dziećmi Bożymi.

Wyjechaliśmy z Wrocławia w sobotę, 11 maja, około godziny 700, zabierając po drodze pielgrzymów z różnych parafii i okolic naszego miasta. Zapoznaliśmy się wszyscy i już w drodze, podczas jazdy, utworzyliśmy wspaniałą rodzinną wspólnotę. Modląc się wspólnie i śpiewając, m.in. Godzinki o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny oraz Różaniec, rozpoczęliśmy pielgrzymowanie. Rozważania poszczególnych tajemnic różańcowych prowadziły różne osoby. Wielu wypowiadało na głos swoje intencje modlitewne, z którymi wybrali się na tę pielgrzymkę. Moja żona, Marysia, zapoznała pielgrzymów z programem i celem pielgrzymki, ja zaś przedstawiłem historię Kawnic i obrazu Matki Bożej Pocieszenia, a następnie historię Lichenia i obrazu Matki Bożej Bolesnej Królowej Polski. Do Konina wjechaliśmy ze śpiewem pieśni maryjnych.

O godz. 1030 w Koninie, w kościele pw. Św. Maksymiliana Marii Kolbego spotkaliśmy się na Mszy św. z pielgrzymami z diecezji poznańskiej oraz z Warszawy, Bydgoszczy, Włocławka i Kalisza. Eucharystię celebrowali wspólnie o. Tomasz Aleksiewicz OP z Warszawy i ks. Zbyszek z Bydgoszczy. Na samym początku pielgrzymów serdecznie powitał Ksiądz Proboszcz tutejszej parafii, zapraszając po Mszy św. na herbatę i przygotowane specjalnie dla pielgrzymów kanapki. Z jego dobroci i ofiarnych parafian korzystaliśmy już po raz dwudziesty drugi. Jeden z pielgrzymów, Roman z Ruchu Anonimowych Alkoholików, obchodził swój wielki jubileusz: 25 rocznicę trzeźwości. Z tej okazji obdarował Księdza Proboszcza specjalnie przygotowanym upominkiem.

Po Mszy św. wyruszyliśmy pieszo z Konina na liczący około 10 km, wiodący przez pola i lasy, pątniczy szlak. Wielbiliśmy Boga i Maryję za dar Krucjaty Wyzwolenia Człowieka i otrzymane łaski. Po odpoczynku w lesie dotarliśmy do kawnickiego sanktuarium, które powitało nas - jak zawsze - biciem dzwonów. W bramie kościoła Ksiądz Proboszcz powitał nas, jak każdego roku, ciepłymi słowami, oddając nas w opiekę Matki Bożej Pocieszenia. Po modlitwie i powitaniu nasz jubilat Roman uraczył wszystkich przywiezionym ciastem i wyborną kaszanką. W ten sposób pragnął też podziękować Matce Bożej Pocieszenia za swoją dwudziestopięcioletnią trzeźwość.

Następnie nasza wrocławska grupa wykorzystała wolny czas na przeżycie obok sanktuarium Drogi Krzyżowej. O 1700 rozpoczął się otwarty mityng Anonimowych Alkoholików, który trwał do 2000. Wielu alkoholików bardzo szczerze przyznawało, jak wiele zła w ich życiu spowodował alkohol, oraz jak dobry Bóg pomógł im odzyskać wolność i spowodował nawrócenie. Wielu ten dar zawdzięczało wstawiennictwu kawnickiej Matce Bożej Pocieszenia, więc co roku przyjeżdżają tu, by jej za to dziękować.

O godzinie 2100 w kościele spotkaliśmy się na Apelu Jasnogórskim, a następnie kolejne osoby składały swoje świadectwa i dziękowały Bogu za nawrócenie i dar trzeźwości. Również i ja składałem swoje świadectwo, dziękując Bogu za dar sakramentu małżeństwa, za moją żonę Marysię, z którą już przez tyle lat wspólnie idziemy przez życie i możemy dziękować Bogu za otrzymane łaski.

O północy uroczysta Msza św. z homilią o. Tomasza, jego błogosławieństwo i życzenie spotkania się ponownego w przyszłym roku, jak zwykle, w drugą sobotę maja zakończyły nasz pobyt w Kawnicach. Wrocławska grupa pielgrzymów udała się do Lichenia, aby w niedzielę nad ranem, już o 430 na tutejszej Golgocie wziąć udział w rozważaniach Drogi Krzyżowej w intencji trzeźwości. O 600 uczestniczyliśmy w odsłonięciu cudownego obrazu Matki Bożej Bolesnej i wzięliśmy udział w Eucharystii w licheńskim sanktuarium. Po Mszy św. pielgrzymi zwiedzali nową bazylikę, podziwiali jej ogrom i zaawansowanie prac budowlanych oraz zwiedzali inne miejsca obok sanktuarium.

O godz. 1030 udaliśmy się autokarem do odległego o dwa kilometry Lasu Grąblińskiego, gdzie ze wzruszeniem odwiedzaliśmy miejsca cudownych objawień Matki Bożej, modliliśmy się na różańcu oraz śpiewaliśmy pieśni maryjne. W ten sposób oddawaliśmy chwałę Bolesnej Królowej Polski. Do domu wracaliśmy napełnieni radością i łaskami od naszej Matki, o czym świadczyli pielgrzymi podczas drogi powrotnej, składając przez pielgrzymkowy mikrofon podziękowania za dar pielgrzymki.

Za każdą siostrę i brata na tej pielgrzymce dziękujemy Bogu!

Eleuteria nr 51, lipiec - wrzesień 2002

początek strony