Drodzy Czytelnicy! poprzednia strona

Redakcja

Z wielką radością oddajemy do rąk członków Krucjaty 37 numer "Eleuterii". Wdzięczni jesteśmy Opatrzności Bożej, że możemy ją wznowić po dłuższej przerwie spowodowanej trudnościami w wydawaniu. Ufamy, że "Eleuteria" ułatwi krążenie informacji i podtrzymywanie więzi między członkami i wspólnotami Krucjaty rozsianymi po całym kraju oraz że będzie służyła pomocą w edukacji, organizowaniu różnych akcji i inspirowaniu modlitwy.

Podczas obchodów 18-lecia Krucjaty Wyzwolenia Człowieka na krakowskich Błoniach 8 czerwca 1997 r. zobowiązaliśmy się wobec Ojca Świętego do podjęcia "Daru Jubileuszowego-2000", jakim ma być nasze zaangażowanie w sprawy społeczne - w szczególności intensyfikacja Krucjaty Wyzwolenia Człowieka.

Krucjata jest darem Bożym danym dla zaradzania trudnym problemom społecznym naszego kraju. Z radością obserwujemy wstępowanie w szeregi Krucjaty coraz to nowych członków. Towarzyszy nam świadomość, że nie jest to nasza zasługa, ale że to Bóg wzywa na tę drogę. To nie my powołujemy, chociaż musimy podejmować różne wysiłki mające na celu propagowanie idei Krucjaty, bo ona jest nam nie tylko dana, ale równocześnie zadana. Musimy sobie też stale przypominać, że Krucjata Wyzwolenia Człowieka założona przez ks. Franciszka Blachnickiego, dziś kandydata na ołtarze, obejmowała od samego początku całego człowieka, nie tylko jego problemy alkoholowe.

Dla całego świata zbliża się data niezwykła - czas Jubileuszu 2000, który przede wszystkim jest rocznicą narodzenia Jezusa Chrystusa. Zgodnie z jeszcze starotestamentalną tradycją tzw. jubileusze były czasem powrotu do pierwotnego ładu, darowania długów, czasem pojednania. Jakie są zatem zadania Krucjaty na przełomie tysiącleci?

Doświadczenie dwudziestolecia Krucjaty pokazało, że nie wystarczy zryw jednorazowy, bowiem każdy czas ma swoją specyfikę zniewalania człowieka. Chociaż dziś pojawiają się coraz nowe symptomy zagrożeń, to jednak funkcjonujące tu mechanizmy natury duchowej, psychicznej oraz medycznej są ciągle te same. Dobrze, że dziś nieco lepiej je poznaliśmy. Dlatego okazuje się, że program Krucjaty Wyzwolenia Człowieka jest dziś bardzo potrzebny - jako ewangeliczny program wychowawczy dla młodzieży i dorosłych, jako program kształtowania postaw tworzących pewien styl życia ludzi doświadczających wolności i pomagających innym. W ocenie ekspertów właśnie pełny program Krucjaty spełnia najlepiej warunki skuteczności tzw. programów profilaktycznych.

Program Krucjaty proponuje styl życia oparty na potrzebie przełamywania powszechnie panujących stereotypów i na konieczności stawania przy człowieku zagubionym wśród propozycji współczesnego świata. Należy podkreślić za Założycielem Krucjaty, że niepowodzenia w walce z alkoholizmem i innymi zagrożeniami często pochodziły stąd, że "stawaliśmy na płaszczyźnie motywacji świeckiej. Nie ukazaliśmy, że chodzi tu przecież o wybawienie człowieka w sensie biblijnym". Dopiero taka motywacja sprawia, że stajemy się otwarci na tajemnicę wzajemnego przebaczenia czy też podjęcia trudu ofiary. Tylko całościowe spojrzenie na człowieka nadaje sens życiu poprzez "posiadanie siebie w dawaniu siebie".

To jest właśnie propozycja Krucjaty!

Eleuteria nr 37, styczeń - marzec 1999

początek strony